Tak. Zrobiłam to.
Kupiłam je. W zasadzie nie wiem czy to dobrze. Jednak nie ma już odwrotu. Na
zawsze zagoszczą w mojej szafie.
Przymierzałam się do
ich kupna dość długo. Kiedy odwiedzałam sklep przymierzałam je za każdym razem
i po cichutku wzdychałam, ale nigdy nie odważyłam się zabrać ich ze sobą. Dziś
przyszedł ten dzień w którym już nie potrafiłam zebrać się w sobie aby zostawić
je na pożarcie innej osoby. Sądzę, że te buty będą mi służyć kilka dobrych lat,
tak jak kiedyś wspomniane worker boots. Takie stwierdzenie zabije moje wyrzuty
sumienie związane z kolejną utratą ciężko zarobionych pieniędzy. Poza tym
biorąc pod uwagę cenę tych butów w euro i cenę w złotych mogę stwierdzić, że zaoszczędziłam
jakieś 150 zł. Ludzie! Jak zakupy, to tylko w Holandii!
A co w wspomnianych butach lubię najbardziej? Na pewno kształt, wygodę, wysokiej jakości
skórę, porządne wykonanie, nieodzowny element tego sezonu – ćwieki, a także
przekonanie, że styrane użytkowaniem nabiorą charakteru i będą wyglądać jeszcze
lepiej niż nowe.
fot. Adrian Urbański
skąd to cudo???
OdpowiedzUsuńTe piękne buciki stworzyła Zara :P
OdpowiedzUsuńTak myślałam... Zara ma świetne, wygodne i bardzo dobre jakościowo buty. Co do ubrań- bywa różnie. Ale buciki... zakochałam się ;D (fanka torby- chyba taki sobie zrobię nick ;p)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie. Buty robią bardzo dobre. Zawsze jak kupię w Zarze buty służą mi kilka lat. Poza tym stylowo się niszczą :P
Usuń<333
OdpowiedzUsuńKocham te buty!!!
OdpowiedzUsuńoj, uwierz mi, że ja też ;P
Usuń